|
Mołdawia! Pomoc medyczna. Misyjne sprawy. |
![]() |
|
|
|
WIĘCEJ ZDJĘĆ | ZOBACZ FILM |
Na początku października 2014 roku po raz kolejny udałem się do Mołdawii w podróż misyjną. Tym razem były dwa główne powody. Pierwszy to pomoc medyczna dla mieszkańców Straszeni i wioski Siriec, a drugi to konieczność dopilnowania wielu bieżących spraw misyjnych. Już po raz szósty do Mołdawii wybrali się medycy z Polski, Bożena i Marek. Natomiast po raz pierwszy usługiwali wspólnie z nimi Hania i Piotr, dla których wyjazd ten był spełnieniem marzenia. Razem w ciągu sześciu dni ponad 300 pacjentom zdiagnozowali wzrok, a około 130 słuch. Wydali około 450 okularów i kilka aparatów słuchowych. Z modlitwą, wykorzystując jak najlepiej dane od Boga dary i talenty, nieśli pomoc i ulgę potrzebującym. Dla wielu z nich była to życiowa przemiana! Moją rolą, jak zawsze, było zorganizowanie tej usługi, przeprowadzenie rejestracji i wszelka pomoc. Tak więc przyjazd lekarzy to już właściwie zwieńczenie wielu tygodni przygotowań i ustaleń. A tuż po zakończeniu pracy naszych medyków i ich powrocie do Polski, rozpocząłem starania do kolejnego przyjazdu... na wiosnę 2015 roku! Sporo czasu poświęciłem realizowanym przez naszą Misję projektom misyjnym, wizytom w urzędach oraz zaległym spotkaniom. Dwukrotnie musiałem jechać do Kiszyniowa, m. in. odwiedziłem uniwersytet na którym studiuje Denis, objęty Projektem Edukacyjnym. Dzięki Bogu rozszerza się służba wśród dzieci, jaką prowadzimy w Domu Misyjnym 'Metanoia'! Jednak zmiany wymagają spotkań i wspólnych decyzji, na co również potrzeba czasu. Jest wiele innych, drobnych czynności, które wiążą się z naszą działalnością. I choć nie od razu kojarzą się ze służbą misyjną, są jej integralną częścią. Czasami są to bardzo prozaiczne sprawy, jak np. ustalenie organizacji wywozu śmieci, zmiany w umowie dotyczącej dostawy wody, uruchomienie systemu ogrzewania, uszczelnienie w dolnej części domu drzwi i okien, zabezpieczenie przed zbliżającymi się mrozami wody na zewnątrz, itp. Zajmują one wiele czasu, a niektóre wymagają nie rzadko kilkukrotnych wizyt w urzędzie. Dzięki Bogu jest Giena, który mieszka i pracuje misyjnie w DMM i jest nieocenioną pomocą. Zwłaszcza, że studiuje prawo! :) Dziękuję wszystkim za każde wsparcie służby Misji Przyjaciół Dzieci w Mołdawii. WCIĄŻ POTRZEBUJEMY POMOCY!
Zwłaszcza finansowej, ale również modlitewnej i materialnej. Gorąco zachęcam do rozważenia możliwości zaangażowania się w służbę MPD w Mołdawii! A tylko Bogu niech płynie chwała! Szalom! |
|
||
Ewangelia
jest dla dzieci |
Misja
Przyjaciół Dzieci |
Przyjaciel
zawsze |
Idźmy do dzieci razem! |